Że niby coś się zmieniło?....
Niestety. Na szczęście.
Nie . Tak.
Źle. Bardzokurwadobrze
Nie jest największym problemem fakt, że nie mam co napisać. Jest nim fakt, że nie wiem, co mam myśleć... Zmiany miały być:
-radykalne
-natychmiastowe
-na lepsze
Tymczasem wszystko wygląda, niczym pieprzona pielgrzymka na jasną górę. Dodatkowo na kolanach. Z modlitwą co 50 metrów gratis.
Czasem po prostu BYWAM Najgłupszą Istotą Na Świecie. Cóż zrobić...
Czyli znów układamy pasjansa starą talią kart. Znowu najistotniejsze życiowe wybory stawiamy na jedną kartę...
A jeśli nie wyjdzie po mojej mysli, to Czekoladowy Kurczak będzie lekiem na całe zło... I sposobem na całe pieprzone życie.
Zły kierowca
9 lat temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz